Pro/Contra: Filmweb i Newsweek o nowym filmie Almodóvara

Filmweb, Newsweek /
https://www.filmweb.pl/news/Pro+Contra%3A+Filmweb+i+Newsweek+o+nowym+filmie+Almod%C3%B3vara-54654
Już od jutra w kinach będzie można oglądać "Przerwane objęcia" – najnowszy film jednego z najważniejszych współczesnych twórców hiszpańskich, Pedro Almodóvara. Czy obchodzący właśnie 60 urodziny artysta wciąż ma 'to coś', spierają się Marcin Pietrzyk (Filmweb) i Robert Ziębiński (Newsweek). Zapraszamy do lektury.

MAGICZNA PODRÓŻ DO PRZESZŁOŚCI

Żyjemy w czasach ciekawego kinowego paradoksu. Oto wszędzie panuje gorączka pogoni za nowością. Na ekranie co rusz oglądamy rzeczy, jakich ponoć nigdy wcześniej nie pokazywano. Jednak lęk przed stratą wyłożonych pieniędzy sprawia, że owa nowość polega jedynie na wsadzeniu starego dania do mikrofalówki i podgrzania, aż całość zamieni się w breję, w której z trudem da się rozpoznać cokolwiek. Almodóvar w "Przerwanych objęciach" postępuje odwrotnie. Nie goni za nowością, lecz z premedytacją spogląda wstecz. Nie kryje się z tym, że garściami czerpie z tego, co już kiedyś zrobił. Z kopii buduje jednak zupełnie nową konstrukcję udowadniając tym samym, że oryginalność nie tkwi w użytych materiałach, lecz w tym, jak się je wykorzysta.

Deja vu, które nie spodobało się Robertowi, ja powitałem z wielką ulgą. Od czasu "Wszystko o mojej matce" z coraz większym niepokojem przyglądałem się Almodóvarowi. Och, jego filmy stały się wizualnie zachwycające, ale treści było w nich coraz mniej. Hiszpan zachowywał się jak jakiś nuworysz: przyjęty na salony mainstreamowego kina zaczął popadać w przesadę tylko po to, by udowodnić, że miejsce wśród artystycznej arystokracji mu się należy. Z wielką ulgą przyjąłem zatem pojawienie się "Przerwanych objęć". Jako fan "Drżącego ciała", "Kiki", "Kobiet na skraju załamania nerwowego" i "Matadora" ucieszyłem się, kiedy zobaczyłem, że Almodóvar przestaje się podlizywać 'coolturalnej' młodzieży, która z pozerstwa uczyniła styl życia. Ten film nie nadaje się do rozmów w 'café' przy stoliku, na którym filiżanki z cappuccino, tomiki poezji konstatującej cywilizację materializmu i najnowszy model iPhone'a ułożone są zgodnie z zasadami feng-shui. "Przerwane objęcia" to autentyk: kino surowe, miejscami niezdarne i kiczowate, dokładnie takie, jakie zapewniło Hiszpanowi dużą i oddaną grupę fanów na całym świecie... zanim stał się modny.

Czym zatem oczarowuje najnowsze dzieło Almodóvara? Przede wszystkim melodramatem. Reżyser wyczarowuje – jak zwykle zresztą – wspaniałą, pełną uniesień, bólu, poświęcenia i tajemnic historię, w której bohaterowie są jedynie liśćmi unoszonymi przez wicher namiętności. A także sentymentalizmem. Almodóvar w epizodach umieścił kilka znanych z jego dawnych filmów aktorek, powierzając im niezwykle charakterystyczne role. Już dla samej Rossy de Palmy trzeba koniecznie "Przerwane objęcia" obejrzeć. Owszem, mogę się zgodzić z tym, że bohaterowie nie są tak ostrzy, jak być powinni. Jednak należy pamiętać, że filmy Almodóvara zawsze miały swoje drobne wady, co paradoksalnie zwiększało tylko ich wartość, ponieważ wyostrzało znaczenie tego, co w filmach funkcjonowało najlepiej. Tak jest też w "Przerwanych objęciach", o czym – mam nadzieję – przekonacie się sami.

Marcin Pietrzyk





PEDRO "KOTLET" ALMODOVAR

Wbrew opinii krytyków wychwalającym pod niebiosa  nowe dzieło Almodovara, mnie "Przerwane objęcia" nie rzuciły na kolana. Powiem więcej, przerywałem te objęcia kilka razy zanim udało mi się dotrwać w nich do końca.

Nie od dziś wiadomo, że Hiszpan uwielbia się cytować, bawić własnym kinem i wymyślonym światem. Niestety, w "Przerwanych objęciach" nie ma nic poza zabawą. Reżyserowi zabrakło pomysłu na ogranie siebie, bawi się więc kinem, ale wszystko to przypomina przestawianie klocków lego a nie inteligentną zabawę z widzem i samym sobą. Na podobną chorobę cierpi od kilku lat David Lynch, który w "Inland Empire" stworzył film-parodię samego siebie. Z Almodovarem tak źle nie jest... Więcej przeczytacie TUTAJ.

Robert Ziębiński

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones